ŚWIEŻE POMIDORY VS POMIDORY Z PUSZKI
Sierpień to miesiąc pomidorów! Mają nawet swoje nietypowe święto (La Tomatina), podczas którego tłumy ludzi na ulicach rzucają niemi w siebie nawzajem. Te potyczki poświęcamy pomidorom i pewnie zastanawia was, w jaki sposób można je ze sobą potyczkować? To proste – porównamy świeże pomidory oraz te z puszki. Czy okaże się że są zdrowsze od świeżych? Musicie to sprawdzić!
Obecność pomidorów w Europie zawdzięczamy Krzysztofowi Kolumbowi, który to w XV wieku sprowadził je z Ameryki. Do naszego kraju jednak trafiły dzięki królowej Bonie. Przez bardzo długi czas hodowane były jako rośliny ozdobne. Ich prawdziwa kulinarna kariera rozpoczęła się dopiero w XIX wieku – przedtem nawet nie myślano o tym, by je jeść ze względu na powszechne uważanie ich za trujące. Powodem takiego myślenia prawdopodobnie był zapach jaki wydalają ich liście oraz kwiaty. Ci z Was którzy byli w szklarni z pomidorami, doskonale pewnie go znają, wystarczy trącić delikatnie liść, a zapach zaczyna się intensywnie rozchodzić.
W przyrodzie kolory są pewnym rodzajem komunikacji. I tak jak w większości kultur, kolor czerwony jest formą ostrzeżenia. Przypuszczalnie również brano to pod uwagę przy twierdzeniu, iż pomidory mogą nam zaszkodzić. Prawdą jest, że liście i łodygi są trujące nawet po ich ugotowaniu. Te związki są obecne również w owocach, tyle że niedojrzałych. Ten składnik zostaje wyparty z jagód dopiero podczas procesu dojrzewania.
Pomidory mają bardzo ciekawą przypadłość. Mianowicie są jednymi z bardzo niewielu gatunków roślin, którym nie szkodzi obróbka termiczna, a wręcz przeciwnie. Sprawia to że w owocach wzrasta zawartość likopenu. To dzięki tej substancji zawdzięczają one swój piękny czerwony (taki prawdziwie krasny) kolor, jednak nie to jest najważniejsze. Likopen pomaga bardzo skutecznie pozbyć się z organizmu wolnych rodników odpowiedzialnych za rozwój nowotworów. Ten przeciwutleniacz pomaga również obniżyć poziom cholesterolu i zmniejsza ryzyko zachorowań serca. Dodatkowym produktem jaki warto łączyć z pomidorami jest oliwa, ponieważ pomaga ona rozpuścić likopen, dzięki czemu jest on lepiej przyswajalny.
Pomidory zawierają również witaminy: C, K, E, B1, B2, B3 i B6. Posiadają także kwas foliowy, biotynę oraz takie minerały jak: sód, fosfor, magnez, wapń, miedź, żelazo, cynk i mangan. Pomidory są zasadotwórcze więc świetnie się sprawdzą przy diecie odkwaszającej organizm. Świetnie sobie radzą z otyłością, cukrzycą, reumatyzmem, zapaleniem stawów oraz przy chorobach nerek i serca.
Obecnie na rynku i ryneczku mamy szeroki dostęp różnych gatunków pomidorów takich jak Lima, śliwkowe, bawole serca, malinowe, Krakus oraz wiele, wiele innych. Kto by nie chciał mieć małego warzywniaczka z którego by zrywał swoje pomidory? Na ten luksus niestety nie wszystkich stać nie ze względów finansowych, bo o potrzebnym na to czasie tu mowa. Może zadowoli Was fakt, że możecie sobie wyhodować odmiany koktajlowe w doniczkach? Ich gatunków również jest sporo do wyboru, np. cherry, odmiany pomarańczowe lub ciemno zielone. Na te nie musicie poświęcać wiele czasu, a satysfakcja z konsumpcji niepryskanych pomidorków jest gwarantowana!
Wielu z Was pewnie kojarzy pomidory pelati. Nie są one żadnym gatunkiem, ta nazwa oznacza dosłownie „obrane ze skóry”. Takie właśnie są pomidory w puszkach. Są one już po obróbce termicznej. Na początku sparza się je parą wodną lub w gorącej kąpieli, aby pozbyć się skórek. Następnie umieszcza porcje w puszkach i wypełnia się naturalnym sokiem z pomidorów lub pulpą pomidorową (rozdrobnionymi pomidorami). Puszki się gotuje przez pewien czas, następie zamyka szczelnie i ponownie podgrzewa. Na koniec takie puszki się sterylizuje i są gotowe do sprzedaży. Dzięki tym etapom obróbki termicznej wielokrotnie wzrasta stężenie likopenu, co akurat jest pożądane.
Pomidory z puszki są, można powiedzieć, zdrowsze od świeżych, nieprzerobionych owoców. Jednak po otwarciu nie należy przechowywać ich w tej puszce, ponieważ po pewnym czasie zacznie się w pomidorach gromadzić bisfenol. Bierze się on ze ścian puszek ponieważ są one nim pokryte. Dopóki puszka jest zamknięta nie ma to żadnego wpływu na produkt. Zatem po jej otwarciu pomidory najlepiej przełożyć do plastikowego lub szklanego pojemnika i szczelnie zamknąć.
Wiec już chyba wiemy dużo działaniach prozdrowotnych pomidorów. A które te potyczki wygrały? No cóż, tę odpowiedź pozostawiam Wam. Poniżej tradycyjnie umieszczamy infografikę z wartościami odżywczymi.