Obcinacz do jajek
Szukałem tego gadżetu na polskim rynku bardzo długo. I tydzień przed świętami udało mi się znaleźć w sieci MegaPunkt to monumentalne dzieło designerów. Zbliżają się Święta, a zatem każdy maniak kulinarnych gadżetów nie obejdzie się bez obcinacza do jajek.
Na trop tego sprytnego przyrządu (fot. www.megapunkt.pl) trafiłem przypadkiem parę lat temu oglądając zagraniczne programy o gotowaniu. Zaintrygował mnie do tego stopnia, że w moim życiu pozostał już tylko jeden cel: zdobyć ten obcinacz! ;)
fot. www.futrofm.pl
Zasada działania obcinacza do jajek jest niezwykle prosta. Przykładamy szerszy koniec przyrządu do czubka ugotowanego jajka, następnie podnosimy do góry drugi kraniec urządzenia (srebrną kulkę) – który jest na sprężynce i puszczamy. Napięty ciężarek uderzając o jajko obcina jego obwód.
Czy możemy obejść się, zwłaszcza teraz przed świętami, bez takiego urządzenia… oczywiście NIE. Ilekroć próbowałem „otworzyć” jajko ugotowane na miękko, tylekroć (jest w ogóle taka forma? :) ) kończyło się to porażką. Część białka pozostawała na skorupkach, a cześć skorupek i tak wędrowała do moich ust – porażka. Niektórzy próbowali ucinać czubek jajka mocnym uderzeniem noża. Ale albo było to za słabe uderzenie, albo i tak dużo skorupek kruszyło się na jajko.
A zatem zachęcam was wszystkich do sprawienia sobie tego niezwykłego prezentu na święta. Ale tak słodząc temu urządzeniu zapomniałbym o jego największej wadzie – cenie: 60zł.
Na sam koniec dla wszystkich, dla których moje wyjaśnienia odnośnie funkcjonowania tego caceńka nie były wystarczające (sam nic z tego nie zrozumiałem) krótki film instruktażowy.