Gra w jesienne kolory – Diety

Jesień to prawdziwa artystka – doskonale dobiera odcienie, barwy i… smaki, ale bywa też kapryśna i ma swoje deszczowo wietrzne humory. Jeśli docenimy jej sztukę, możemy być spokojni o swoje samopoczucie, kubki smakowe i wagę. Jeżeli jednak zignorujemy jej zmienne nastroje, dosięgnie nas kara jesiennego przeziębienia, chandry i kilku dodatkowych kilogramów! Dowiedzcie się więcejo diecie, która stała się bardzo pomocna wraz z upływem wrześniowych dni.

Na skutek jesiennej zmienności dopada nas zwykle kilka nieprzyjemnych stanów: jesteśmy mniej aktywni fizycznie, co spowalnia nasz metabolizm; na dworze słońce na przemian z szarugą i wahająca się temperatura, która osłabia naszą odporność i nastrój oraz sprawia, że mamy większą ochotę na tłuste jedzenie i słodkie przekąski. Jak sobie radzić w takich okolicznościach? Na szczęście jesień sama podpowiada nam jadłospis właśnie kolorami. Zagrajmy więc!

Złoty!

To główna i najpiękniejsza jesienna barwa, która skrywa oczywiście same skarby.
Po pierwsze: dynia. Wrzesień, październik i listopad to miesiące, w których króluje ona na straganach – należy z tego skorzystać, co by złapać witamin, minerałów i B-karotenu, a wykluczyć nadmiar kalorii. Po drugie: cytryna. Zawiera mnóstwo witaminy C, która naturalnie wspomaga nasz układ immunologiczny. Najlepiej komponować ją z miodem (po trzecie!), który jest prawdziwym, witaminowym, jesiennym balsamem kojącym prawie wszystko.

Czerwony!

Oto jesienny power, czyli mieszanka zdrowotnych bomb do spożywania codziennego. Królują tu jabłka. Cieszmy się ich wrześniowym urodzajem i nie obierajmy ze skórki, gdyż to w niej czeka na nas większość witamin i mikroelementów. Warto zwrócić również szczególną uwagę na paprykę. Zawiera więcej witaminy C niż sama cytryna, do tego jest pyszna, słodka i soczysta – niech Was skusi na jesiennym straganie. Nie omijajcie też buraków. Piękny kolor to piękne wnętrze – te warzywa działają antydepresyjnie, krwiotwórczo, czuwają nad stanem naszej skóry, włosów i paznokci, a przy tym nie tuczą ani trochę.

Brązowy!

Ciepły kolor dba o nasze ciepełko i energię, tak potrzebne w jesienne dni. Brązowa trójca to orzechy, kasze i chude mięso. Organizm łaknie większej ilości węglowodanów i tłuszczy, dostarczmy je więc w zdrowej, pełnowartościowej postaci, nie borykając się później z odchudzaniem. Podjadajcie i dosypujcie do potraw i sałatek pestki dyni, słonecznika, orzechy włoskie, laskowe i nerkowca. Sporządzajcie dania na bazie kaszy jaglanej, jęczmiennej, gryczanej
i bulgur. Dbajcie o jakość i różnorodność mięsa – serwujcie je zwłaszcza w postaci zdrowych ryb.

Zielony!

To nie ostatki lata, tylko zieleń w jesiennej odsłonie. Prawdziwe show robi tu pyszna i delikatna cukinia. Pod względem witamin i minerałów to bliźniaczka dyni, a oprócz tego jest lekka, dobra na trawienie i nadkwasotę. Drugie skrzypce w zielonym grają brokuły, dla których wczesna jesień to ostatnia pora najlepszej świeżości. Warto skorzystać, bo to jedno z najbardziej wartościowych warzyw, ponadto są niskokaloryczne i regulują poziom cukru we krwi, co stabilizuje chęć podjadania słodkości. W tle jesiennej zielonej symfonii doskonale jest sypnąć… liśćmi. Ale nie takimi z parku, tylko szpinakiem i jarmużem – one w zamian nie poskąpią nam witaminy C, luteiny i żelaza.

Kilka złotych rad

Podstawą jesiennego dnia powinno być CIEPŁE ŚNIADANIE. To bardzo ważne, żebyśmy już o poranku dostali rozgrzewający zastrzyk energii, który bardzo dobrze podziała na spowolniony metabolizm. Obiady powinny być sycące, ale niskokaloryczne. Świetnie sprawdzą się tutaj ZUPY KREMY, które dyktują jesienny jadłospis oraz SAŁATKI. Nie dość, że to mix zdrowych warzyw, to jeszcze serwowany z pysznymi dodatkami (pestki dyni, zioła, grzanki, sery). Wszystkie jesienne posiłki warto wzbogacać PIKANTNYMI PRZYPRAWAMI i dodatkami, czyli imbirem, czosnkiem, chili, curry, kardamonem i cynamonem – skutecznie rozgrzewają, podkręcają metabolizm i nastrój, część z nich wspomaga odporność. Wczesna jesień apeluje również: śpieszmy się robić PRZETWORY, które zmagazynują nam witaminy i smaki, pozwalając cieszyć się nimi późną jesienią i zimą. To ostatni dzwonek!

Wzorowo jesiennie na tacy

Oto propozycja przykładowego jadłospisu. Malowany przez Jesień ;-)

Śniadanie: miseczka kaszy jaglanej na ciepło, do tego trochę orzechów włoskich, laskowych
i szczypta cynamonu, wkrojone jabłko i trzy kosteczki pokruszonej gorzkiej czekolady + zielona herbata z łyżeczką miodu.

Drugie śniadanie: pełnoziarnista bułka z masłem i lekką pastą brokułową, krojone warzywa – świeża papryka i burak gotowany na parze, posypany ulubionymi ziołami.

Obiad: pikantna zupa krem dyniowa z posypką w postaci pestek dyni i słonecznika oraz pokruszonego sera feta + pstrąg pieczony z cytryną i ziołowym masłem.

Podwieczorek: kubek zielonego koktajlu ze szpinaku i jarmużu.

Kolacja: cukinia faszerowana suszonymi pomidorami i kozim serkiem z dodatkiem tymianku
i oliwek + szklanka ciepłego mleka z czosnkiem i łyżeczką miodu (odwieczny napój bogów!)